- Mooogggęęę... Daj mi jeeeść. Umieeeram. Niccc nie jaaadłam - jęczała jak, nie przymierzając, Jęcząca Marta.
- Przed kilkoma minutami skończyłaś śniadanie - przekonywał Ony krojąc chleb.
- Nie pamięeetam, jestem głooodna, daj mi mlekooo - wydawała przeciągłe dźwięki przy drzwiach lodówki.
- A masło może być?
- Może. Daj. - natychmiast przestała jęczeć i wpatrywała się w talerzyk z masłem.
- A może zdrowy jogurt prosto od Mućki? - zaproponował Ony.
- Nie. Masło.
- To może to masło ci szkodzi na pamięć i dlatego nie pamiętasz, że właśnie skończyłaś śniadanie - nie ustępował Ony.
- Chyba tobie - "odparowała Lola" - zapominasz, że najpierw jest śniadanie, potem drugie śniadanie, a potem trzecie śniadanie czyli kurczak. Daaaj mi kuuurczaka z szafki, jesteeeem głooodna.
- Założę jej Niebieską Kartę za maltretowanie domowników - mruknął Ony.
Lola natychmiast zamilkła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz